Witajcie Kochani.
W
dniu mojej inspiracji na BoxBlogu chciałabym Wam pokazać pudełeczko biret, które
dostanie uczeń na najbliższym czerwcowym spotkaniu - szóstoklasista -
przyjęty do naszej szkoły.
W pudełeczku tym znajdują się cukierki.
Zrobiłam ok. 100 sztuk.
A tu wgląd w fazę produkcyjną - tzw "kucotki"
Wycięte elementy czekające na posklejanie
Serdecznie zapraszam do udziału w trwającym wyzwaniu
super super pomysł birety wspaniałe
OdpowiedzUsuńMatulu jaki hurt!! Super pomysł. Dzieci będą zadowolone:)
OdpowiedzUsuńPomysłowe !!! Podziwiam za ilość i za cierpliwość :-)))
OdpowiedzUsuńPodziwiam za ilość i cierpliwość :) Prawdziwa produkcja hurtowa :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie :)
Imponujaca ilosc wspanialych i pomyslowych pudeleczek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńImponujaca ilosc wspanialych i pomyslowych pudeleczek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńReniu! Nie mogę uwierzyć że 100 sztuk tych pudełeczek stworzyłaś, to automat miał by co robić,a Ty sama tyle zrobiłaś podziwiam Cię, pudełeczka oczywiście są prześliczne. Ale dobrze mają Ci twoi uczniowie - Pozdrawiam Cię gorąco i miłego tygodnia
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i świetne wykonanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
super, nie zła produkcja biretów:)
OdpowiedzUsuńReniu..chyle czola...za wszystko...za czas, za rece, za wszystko!!! Jestem pod wrazeniem!
OdpowiedzUsuńReniu, brak mi słów.... 100 sztuk? jesteś niesamowita!!! A pudełka są świetne! :)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny. Podziwiam nieustannie Twoją cierpliwość do robienia pudełeczek w takich ilościach. :-)
OdpowiedzUsuńCudne smakołyki:)
OdpowiedzUsuńCudne smakołyki:)
OdpowiedzUsuńJakie czaderskie ! Szkoda, ze już skończyłam 6 klasę :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Podziwiam, że chciało Ci się tyle tego kleić!
OdpowiedzUsuń