Witajcie w słoneczny, listopadowy dzień...
Dzisiaj przychodzę raczej nie ze swoją pracą, bo poza udostępnieniem własnych materiałów, obsługą kleju na gorąco i wymierzeniem oczek bindowania moja rola się skończyła.
Resztą zajął się mój syn, bo to on stworzył swój jesienny zielnik.
Kształt raczej nietypowy, ale jak wyjęłam ten papier, stwierdził, że właśnie taki będzie miał zielnik - powiem szczerze, że liście świetnie się mieściły w tym zaokrągleniu.
Od razu stwierdził, że chce zapięcie ze sznureczkiem i ćwiekiem, przypominając mi niegdyś robione koperty z takim zapięciem. Nie wiem po co to zapięcie, ale....chciał to ma.Metryczkę też sobie napisał..
Zdjęcia jakieś mało wyraźne, ale teraz taka pora fajna na zdjęcia....
Pozdrawiam Was serdecznie.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Mój starszy poszedł 2 lata temu na łatwiznę i poprosił mnie o oklejenie segregatora, do którego powkładał koszulki z kartkami A4, na których były naklejone zebrane rośliny. Zielnik Twojego syna jest świetny - bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńŚwietny! Nie ma jak dziecięca pomysłowość.
OdpowiedzUsuńUwielbiałam robić zielniki w szkole - znajdować rośliny, odnajdywać ich nazwy, zasuszać i opisywać...
bardzo zdoly chłopak, fajniutki ten zielnik :)
OdpowiedzUsuńŚWIETNE!
OdpowiedzUsuńNo niezle to sobie wykombinowal. Super praca.
OdpowiedzUsuńUkryty talent drzemie.Przepiekna praca:)))
OdpowiedzUsuńŚwietny zielnik. Kształt jest super.
OdpowiedzUsuńno w końcu to twoje geny ;-D
OdpowiedzUsuńfajny kształt
Praca na szóstkę z plusem . Pamiętam też robiłam taki zielnik ale był bardzo prosty myślę że teraz bym zaszalała :)
OdpowiedzUsuńTeż pamiętam swoje zielniki, uwielbiałam je robić. Świetnie obmyślany format, brawa dla syna ;)
OdpowiedzUsuń