W tym tygodniu odebrałam tajemniczą przesyłkę.
Z zaciekawieniem obejrzałam z tyłu, przodu, z zastanowieniem otworzyłam, a tam....scrapki świąteczne i nie tylko od Doroty co to kota ma....
W czym sobie zasłużyłam? Nie wiem.
Z pewnością byłam zaskoczona, bo najczęściej rzadko coś dostaję, częściej daję.
Dorotko, dziękuję, aż sobie zamówiłam choinkowy wykrojniczek bo mi się spodobał ;)
Pozdrawiam Was serdecznie ;)
Reniu, jak to czym sobie zasłużyłaś ?? Właśnie tym, że tyle dajesz i wiem co mówię :*
OdpowiedzUsuńA paczuszka super, też taką od Dorotki rozpracowuję aktualnie ;)
cudownosci
OdpowiedzUsuńŚliczności :))
OdpowiedzUsuńKochana dobro powraca, Ty dajesz to i Tobie ktoś wreszcie dał:)
OdpowiedzUsuńWspaniala niespodzianka. Gratuluje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper :) Teraz czekamy na kartki :)
OdpowiedzUsuńAle fajny prezent:)))świetna niespodzianka, a Dorota wiedziała co robi:)))
OdpowiedzUsuńTo falstart Mikołajkowy ;-))) Dorotka hurtowo chyba obdarza ,bo też i mnie się taka urocza przesyłka dostała ;-)))
OdpowiedzUsuńjak się daje....to się dostaje ;-D
OdpowiedzUsuńBoś Ty fajna babeczka jesteś a Dorotka ma dobre serduszko i stąd ten prezent :) Już czuję jakie śliczne kartki dzięki tym wycinankom powstaną :)
OdpowiedzUsuń