Taaaaak...mediów to u mnie mało się zrobiło...część wyrzuciłam, bo się...zepsuły...dziwnie wyschły, mgiełki nie psikają, bo atomizery zaschły...yhhhhh...więc wyboru wielkiego nie mam...dlatego pociapałam, posmarowałam tym, co zostało i taki sobie kalendarz ozdobiłam...
Szaro-czerwonawy, z odrobiną tekturki, metalu....
PS. Chyba miałam kalendarz...właśnie moja koleżanka stwierdziła, że chetnie taki by przyjęła w prezencie urodzinowym...
Prace zgłaszam na wyzwnaie
oraz
Pozdrawiam Was
Renata
Kalendarz extra! Niesamowicie klimatyczny!
OdpowiedzUsuńwow, zaszalałaś - śliczny :)
OdpowiedzUsuńReniu! Nie dziwię się że koleżance się spodobał, Bo kalendarz jest Piękny i Oryginalny - Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńŚwietny :) ja w miarę często mgiełek używam, a i tak ma problem, żeby psikały...
OdpowiedzUsuńI really likes your blog! You have shared the whole concept really well and very beautifully soulful read!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing
หนังสยองขวัญ
Pięknie pociapałaś :), kalendarz wygląda superaśnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie zmediowany kalendarz :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Cherry Craft :)
OdpowiedzUsuńJak wiać z resztek mediów też da się stworzyć fajne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Cherry Craft
Super :)Dziękujemy za udział w wyzwaniu S&M :)
OdpowiedzUsuńBoska praca.
OdpowiedzUsuń